I nieuniknione nadeszło...
Rozpoczyna się smutny czas odśnieżania, dłuższych przejazdów, odmrożonych nosów. Dzisiaj spadł u nas pierwszy w tym roku śnieg. Wprawdzie bywało gorzej i zaczynało sypać już w październiku, czy nawet we wrześniu, ale to jest małe pocieszenie, kiedy przed wyjściem z domu muszę narzucić na siebie wszystkie ubrania z szafy.
Za oknem śnieg
tymczasem okres oczekiwania na nadejście wiosny umilają mi tropikalne piękności 😊
Dzisiaj robiłam sesję fotograficzną storczykom, które aktualnie rozkwitły. Poniżej kilka zdjęć.
Rhyncholaeliocattleya Golf Green 'Hairy Pig'
To nowość w mojej kolekcji. Orchidea kupiona była w ubiegłym roku i to jej pierwsze kwitnienie.
Bardzo udana krzyżówka. Kwiat okazały, z kapitalnie frędzlowanymi petalami i warżką. Co nie dziwi po wgłębieniu się w jej rodowód, gdyż w połowie jest to Rhyncholaelia digbyana.
Pozostali przodkowie też zacni, co można sprawdzić na stronie:
http://bluenanta.com/natural/100156601/hybrid_detail/
Paphiopedilum micranthum var. eburneum
Coelogyne mooreana
Myrmecophila humboldtii
Zaprezentowane storczyki są ze mną dłużej i to ich kolejne kwitnienia.
czwartek, 30 listopada 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pleione praecox
Pleione praecox obok Pleione humilis to jeden z pierwszych opisanych gatunków repezentujących rodzaj Pleione. Oficjalnie nastąpiło to w 18...
-
Przyroda śpi pod białą, puchową pierzyną i od dłuższego czasu krajobraz widziany przez okno ma niezbyt rozbudowaną paletę barw. Pozos...
-
Zasadniczo prezentacja tego storczyka, to czysta formalność, ponieważ okresowo dostępny jest niemal w każdej kwiaciarni. Popularność zawdz...
-
Dzisiaj będzie mniej zdjęć, ale więcej do poczytania 😉 Bazując na informacjach hodowców oraz własnym doświadczeniu poniżej przedstawię ogó...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz