Aktualnie kwitnie u mnie Paphiopedilum King Arthur i uważam, że warto bliżej przedstawić tego storczyka.
Tę fantastyczną krzyżówkę
uprawiam od prawie piętnastu lat.
Rozpoczynałam od jednej rozety, która w
chwili zakupu miała pęd kwiatowy, ale dość szybko przekonałam się, że była
pozbawiona korzeni - po przyniesieniu do mieszkania storczyk zwyczajnie wypadł z
doniczki. 😕 Dopiero po dwóch latach udało mi się stworzyć optymalne warunki uprawy
i sprowokować roślinę do wytworzenia pierwszych korzeni. A potem to już było 'z
górki'. 😀
Paphiopedilum King Arthur był wyhodowany w Wielkiej Brytanii i
zarejestrowany w 1915 roku. Powstał ze skrzyżowania Paph. Bingleyense i Paph.
Monsieur de Curte. Analizując szczegółowo rodowód tej hybrydy dowiadujemy się, że
dziedziczy ona cechy takich gatunków jak: Paph. charlesworthii - 25.0% , Paph. villosum var. boxallii - 25.0% , Paph. insigne - 25.0% , Paph. villosum - 12.5%
oraz Paph. barbatum - 12.5%
Otrzymana roślina szybko zdobyła uznanie miłośników
storczyków i cieszy się nim nieprzerwanie pomimo upływu czasu. To naprawdę
wdzięczna i bezproblemowa orchidea do uprawy w mieszkaniu. Szybko przyrasta i
chętnie zakwita.
Kwitnie przeważnie w zimie, ale równie dobrze pędy kwiatowe
mogą wyrastać o dowolnej porze roku. Kwiatostan z jednym kwiatem pojawia się w
centrum ostatniej dojrzałej rozety liściowej (jak wszystkie storczyki z rodzaju
Paphiopedilum ta roślina także nie wytwarza pseudobulw)
Pędy kwiatowe
osiągające wysokość około 23 cm mają tendencję do zwisania
chcąc utrzymać
je w pozycji pionowej konieczne jest
użycie podpórek, które ustawia się w doniczce na etapie formowania się kwiatów.
Bezwonne,
błyszczące, czerwono-brązowe kwiaty o charakterystycznej warżce rozdętej na
kształt pantofelka osiągają rozpiętość od 10 do 12 cm
Kwiaty utrzymują się na
roślinie około sześciu tygodni lub dłużej.
Dzięki błyszczącym, lekko cętkowanym liściom storczyk wygląda
atrakcyjnie nawet wtedy, gdy nie kwitnie.
Do prawidłowego wzrostu wymaga
umiarkowanych do chłodnych warunków termicznych oraz jasnego stanowiska ze
światłem rozproszonym.
Swojego storczyka uprawiam jak pozostałe z tego rodzaju.
Dokładniej opowiem o tym w kolejnym temacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz